Przez długie lata sądzono, że mają wyłącznie walory smakowe. Dlatego chętnie wykorzystywano je do przyrządzania aromatycznych zup i sosów, używano jako składnik podnoszący smak dań mięsnych. Okazuje się tymczasem, że grzyby, bo o nich mowa – są również niezwykle zdrowe i dla tego warto je jeść!

Już ojciec medycyny, Hipokrates, około 400 roku przed naszą erą opisywał właściwości lecznicze grzybów. Jego zdanie podzielali uprawiający medycynę naturalną Chińczycy, Japończycy i Malezyjczycy.

 

 

Mniej, wcale nie gorzej

Kultura Dalekiego Wchodu zna ponad 2.000 gatunków grzybów jadalnych, my w Polsce ‘tylko’ 1.400, choć zbieramy i przetwarzamy jedynie około 40! Nie oznacza to jednak, że jesteśmy w jakikolwiek sposób gorsi od mieszkańców Chin czy Japonii. O wykorzystaniu grzybów w medycynie trudno nam się wypowiadać, bo to nie nasza działka. Jednak z pełną odpowiedzialnością ryzykujemy stwierdzenie, że jeśli chodzi o wykorzystanie grzybów w kuchni, to Polacy są jednym z bardziej kreatywnych narodów europejskich.

 

Smak natury

Dzięki przepisom przekazywanym z pokolenia na pokolenie i własnej kreatywności, Polscy kucharze uważani są za specjalistów od grzybów. A mają, co przetwarzać. Szczególnie w tym roku. W lasach aż roi się od okazałych rydzy, prawdziwków, podgrzybków, koźlarzy czy kurek. To najpopularniejsze z jadanych w Polsce grzybów, jest też całe mnóstwo mniej znanych, ale równie doskonałych w smaku gatunków: siedzuni sosnowych, lejkowców dętych, czasznic czy czarcich jaj.

 

Siła natury

Długie lata żyliśmy w przekonaniu, że grzyby to: woda i smak. Nic bardziej mylnego! Grzyby jadalne zawierają witaminy z grupy B, B12, D oraz E. Grzyby w pomarańczowym kolorze (kurka, rydz) zawierają dodatkowo prowitaminę A. Wszystkie natomiast grzyby: potas, fosfor, magnez oraz pierwiastki śladowe: miedź, cynk, żelazo, mangan, molibden, selen. To nie wszystko. Występują też w nich: białko (im owocnik młodszy, tym jest go więcej) i węglowodany. Przy tym prawie nie mają kalorii!

 

Zdrowie

Po zapatrzeniu zachodnich kultur w modyfikowaną genetycznie i wysoko przetworzoną żywność oraz syntetycznie wytworzone leki, witaminy i suplementy diety, przyszedł wreszcie czas na powrót do natury. Coraz większą uwagę zwraca się na żywność naturalną, przygotowaną klasycznymi ‘babcinymi’ sposobami oraz jej wpływ na organizm ludzki. Okazuje się, że grzyby jadalne mogą mieć właściwości antynowotworowe i przeciwmiażdżycowe. Powodują obniżenie poziomu tzw. złego cholesterolu we krwi, zwiększają odporność organizmu, działają przeciwzapalnie i hamują starzenie komórek! Jak nazwać to złoto na talerzu?

 

Grzyby super star

A raczej super-food! Wydaje się, że bez problemu można zaliczyć grzyby do bijącej ostatnio rekordy popularności tzw. żywności funkcjonalnej. Co jest doskonałą wiadomością, bo tych którzy kochają jesienne grzybobrania, ten super-food nic nie kosztuje. A godziny spędzone w lesie na poszukiwaniu owocników, to jedynie ekstra pozycja na długiej liście pozytywów, jakie wywierają grzyby na nasze zdrowie.

 

Dla tych, co w lesie

Bez dwóch dań – najsmaczniejsze są grzyby świeżo przyniesione z lasu i przetworzone praktycznie od razu. Ich smak i aromat okraszony prostymi, najwyższej jakości dodatkami, nie ma sobie równych. Jeśli w lasach jest, jak w tym roku, prawdziwy wysyp owocników, pozostaje ich przetworzenie. Grzyby marynowane, suszone, mrożone – są dziesiątki przepisów na przyrządzenie każdego dostępnego w lesie gatunku grzyba jadalnego. Ba, każdy dom ma swoje popisowe grzybowe danie.

 

Dla tych, co nie w lesie

Mimo, iż w jesienne dni w lasach aż roi się od grzybiarzy, to jednak coraz więcej osób nie chce na grzyby jeździć. Po pierwsze – nie znają się na ich zbieraniu, po drugie – odstraszają ich kleszcze – w ostatnich latach wyjątkowo liczne i aktywne. Co mają zrobić amatorzy leśnych aromatycznych grzybów jadalnych, którzy mają potrzebę ich skosztowania, a nie chcą lub nie mogą pojechać do lasu?

Każdemu na talerzu u Wieniawy

Są dwie opcje – wizyta na bazarku albo rynku i zakup świeżych grzybów albo wizyta w sprawdzonym miejscu serwującym najlepsze dania z grzybów. Opcja nr 1 jest jak najbardziej dobrym pomysłem, pamiętać jednak trzeba że grzyby jeszcze trzeba oczyścić i przyrządzić. Nie każdy ma na to czas, chęci. I wiedzę, jak to zrobić. Każdy jednak może zrealizować opcję nr 2, czyli wizytę w restauracji. Nie ukrywamy, że chlubimy się daniami tradycyjnej kuchni polskiej. I jak wieść powszechnie niesie – ‘umiemy w grzyby’.

 

Co kochają nasi Klienci?

Najczęściej zamawianym obecnie z karty daniem grzybowym są: grzyby na maśle lub ze śmietaną, koperkiem i grzankami, oraz blanszowany szpinak z leśnymi grzybami oraz serem bursztyn. Największe wrażenie robi jednak coś innego. To danie spoza karty, przygotowane dla naszych Klientów na specjalne zamówienie. To rydze w emulsji maślanej z czosnkiem i cebul. Są przyrządzane przez szefa kuchni na oczach Klientów, przy stoliku. Na końcu – flambirowane (czyli podpalane). Całość, oprócz tego, ze doskonała w smaku, jest też ogromnie atrakcyjna wizualnie.